Człowiek
jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez
to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
W dzisiejszych czasach wielu ludzi nie zwraca uwagi na drugiego człowieka,
kierując się ciągłym dążeniem do bycia kimś, czasami za wszelką cenę. Liczą się
pieniądze, których im jest więcej, tym brakuje bardziej. Ważna jest praca,
przez którą wiele osób nie pamięta o bliskich. Ludzie zapominają, że miarą
człowieka nie jest to, kim jesteśmy i jak dużo posiadamy, lecz ile możemy dać
drugiej osobie. A przecież nie trzeba być bogaczem, żeby okazać dobroć lub
życzliwość drugiej osobie. Otwartość na pomoc innym, chęć jej niesienia jest
skarbem, którego nikt nie może nam zabrać, ani ukraść. Każdy ma własny poziom
dobroci, który z czasem powinien powiększać i dzielić się z innymi. To właśnie
dobro człowieka i życie zgodnie z innymi sprawi, że będzie doceniony,
zauważony, a przez to stanie się wielki.
Chciałabym, aby każdy kierował się słowami Jana Pawła II, które powinny
być wyznacznikiem życia każdego człowieka. Dla mnie na pewno są bardzo ważne.
Julia Kościńska, kl. VI
Lolek
Jan Paweł II był Wielkim
Polakiem,
Naszym kochanym Rodakiem.
W Wadowicach się
urodził,
Tam również do szkoły
chodził.
Koledzy Lolkiem go
nazywali,
Gdy na boisku razem w
piłkę grali.
Duszę teatralną miał,
w teatrze piękne
sztuki grał.
Kochał kremówki,
ludzi i góry,
A teraz o nim
śpiewają chóry.
Potrafił złączyć to co
rozdarte,
Serce miał dla
wszystkich otwarte.
Z pochyloną głową przed
Matką Bożą stanął
I postanowił, że
księdzem zostanie.
Uczył nas jak cieszyć
się z życia prawdziwie
I modlić się do Boga
żarliwie.
Gdy wygłosił swe
kolejne kazanie,
Dostał wiadomość, że
biskupem zostanie.
Każdą przeszkodę w
mig pokonywał
I jak kochać Boga nam
pokazywał.
Gdy do Rzymu wezwany
został,
Największy dar od
Boga dostał.
Na głowę kościoła był
wybrany
I na całe życie, Bogu
i ludziom oddany.
A gdy przemierzał tak
cały świat,
Nie widział w
ludziach żadnych wad.
Poznał ich miasta,
rodziny, zwyczaje,
Szanował ich poglądy,
religie i obyczaje.
Gdy nadchodził jego życia kres,
My nie godziliśmy się, że tak jest.
Odchodził do Ojca
naszego w Niebie,
Lecz nie zostawia nas
w potrzebie.
Zostały nam po nim
fotografie i obrazy,
Na które spoglądamy milion razy.
Niejeden Polak był
uśmiechnięty,
Na wieść, że polski
Papież został Świętym.
Zuzanna Trelka
kl. VI
lat 12
Szkoła Podstawowa im. Św. Brata
Alberta w Żurawiczkach