Historia naszej szkoły


 szkola2

image047       image049    

     Historia oświaty i szkolnictwa we wsi Żurawiczki sięga II połowy XIX wieku. W roku 1871 powstaje w Żurawiczkach pierwsza szkoła z jednym nauczycielem, a u schyłku XIX stulecia zbudowano murowaną szkołę dwuklasową. 

    Pierwsza szkoła w Żurawiczkach drewniana stanęła na „Górze", która funkcjonowała jeszcze równolegle z nową murowaną do 1920 r.

    W 1944 r. na terenie dawnego folwarku na „Dole" wyremontowano stary budynek ekonomski oddając do użytku szkolnego dwie sale.

    Do szkoły rozmieszczonej w dwóch budynkach uczęszczały dzieci z dwóch wsi: Żurawiczek i Zalesia. Baza ta okazała się niewystarczająca dla potrzeb rozwijającej się oświaty i szkolnictwa zwłaszcza, że ilość uczniów stale wzrastała. W wyniku lokalnej inicjatywy mieszkańców Żurawiczek przy wsparciu finansowym rodaka z Ameryki powstała w Żurawiczkach nowa szkoła oddana do użytku w 1971 r.

    W latach dziewięćdziesiątych powstała kolejna inicjatywa mieszkańców Żurawiczek dotycząca rozbudowy istniejącej szkoły. Dotyczyło to głównie budowy pełnowymiarowej sali gimnastycznej. Utworzony Społeczny Komitet Rozbudowy Szkoły uzyskał na ten cel środki przekazane ze sprzedaży sprzętu likwidowanego SKR. Przy wsparciu finansowym różnych jednostek, szczególnie samorządu gminnego, a w szczególności zaangażowaniu wójta gminy Zarzecze oraz wydatnej pomocy Urzędu Kultury Fizycznej rozbudowę szkoły zakończono w 2002 r. oddając obiekt sali gimnastycznej z pełnym zapleczem sanitarnym oraz częścią dydaktyczną.

    Obecna baza lokalowa rozbudowanej szkoły spełnia podstawowe kryteria jakimi dysponować powinien Zespół Szkół w Żurawiczkach obejmujący Szkołę Podstawową i Gimnazjum.


1 września 2002 - nadanie Zespołowi Szkół w Żurawiczkach 

imienia św. Brata Alberta

8

6

9

5

3

4

poczet_rodzicow

poczet_uczniow

7

1

zespol

11

12

10

image047


15.10.2006 - Uroczystość Odsłonięcia i Poświęcenia Tablicy

 „Pamięci Wielkiego Polaka Płk Wojciecha Szczepańskiego”

„Święta miłości kochanej Ojczyzny
Czują Cię tylko umysły poczciwe”

                        Ignacy Krasicki

 

t_tab1  t_tab2  t_tab3  t_tab4 

 t_tab5  t_tab6  t_tab7  t_tab8 

t_tab9  t_tab10  t_tab11

t_tab12  t_tab13  t_tab15  t_tab14

 

„Ocalić od zapomnienia”

 

Pamięci mojego dziadzia – Józefa Dziada,

który nauczył mnie kochać Polskę

 

          Tak, jak nie znam Polaka, który nie czekałby z utęsknieniem Dnia 16 października, Dnia Naszego Wielkiego Papieża Jana Pawła II, tak też nie znam mieszkańca mojej wsi Żurawiczek, który nie czekałby w napięciu dnia 15 października 2006 r.

Dnia, w którym uwieńczeniem wspólnych, od miesięcy trwających starań, prac, nadziei było uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy przypominającej i oddającej hołd Wielkiemu Polakowi płk. Wojciechowi Szczepańskiemu, urodzonemu właśnie tu we wsi Żurawiczki, położonej w gminie Zarzecze.

Do realizacji uroczystości, której gospodarzem wraz z Radą Pedagogiczną, Radą Rodziców oraz Samorządem Uczniowskim była pani dyrektor Zespołu Szkół im. Św. Brata Alberta w Żurawiczkach – mgr Teresa Pieniążek oraz mgr inż. Wiesław Kubicki - Wójt Gminy Zarzecze, przyczyniło się grono wielu, wielu osób. Byli wśród nich, pan Henryk Król - sołtys wsi Żurawiczki, ojcowie z klasztoru Ojców Bernardynów w Żurawiczkach – o. Ewodiusz Leszek Bylica, o. Sadok Paweł Strąkowski wraz z proboszczem ojcem Zdzisławem Makowieckim, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej - Zbigniew Stępak, pani Anna Niemczak – kierownik Domu Kultury w Zarzeczu oraz absolwenci Publicznego Gimnazjum w Żurawiczkach. 

Niedzielną uroczystość w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Żurawiczkach rozpoczął mgr Tomasz Bereza – konsultant historyczny, pracownik naukowego Instytutu Pamięci Narodowej o. w Rzeszowie, który zaprezentował bogatą biografię płk. Wojciecha Szczepańskiego. W tym miejscu przytaczam jedynie obszerne jej fragmenty, które zostały upamiętnione na tablicy.

PUŁKOWNIK WOJCIECH SZCZEPAŃSKI – UCZESTNIK WALK O WOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI W II WOJNIE ŚWIATOWEJ, OBROŃCA KRESÓW WSCHODNICH RZECZPOSPOLITEJ PRZED ARMIĄ CZERWONĄ WE WRZEŚNIU 1939 R., ŻOŁNIERZ POLSKIEGO PAŃSTWA PODZIEMNEGO – KOMENDANT JAROSŁAWSKIEGO OBWODU ARMII KRAJOWEJ, PSEUDONIM „JULIAN”, DOWÓDCA AKCJI „BURZA” TEGO OBWODU, W LIPCU 1944 R., PREZES KRAKOWSKIEGO OKRĘGU WIN W LATACH 1946 – 1947. PRZEŚLADOWANY PRZEZ REŻIM KOMUNISTYCZNY: ARESZTOWANY PRZEZ UB W 1947 R., WIĘZIONY W KRAKOWIE NA MONTELUPICH, W WARSZAWIE NA MOKOTOWIE, W RAWICZU I W STRZELCACH OPOLSKICH DO 1954 R., OBJĘTY DZIAŁANIAMI OPERACYJNYMI MSW W 1989 R.. ODZNACZONY KRZYŻEM VIRTUTI MILITARI (NADANYM PRZEZ KAPITUŁĘ TEGO ORDERU W LONDYNIE), KRZYŻEM WALECZNYCH, SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI Z MIECZAMI, KRZYŻEM AK, KRZYŻEM WIN, ORDEREM „POLSKA SWEMU OBROŃCY”, MEDALEM „ZA UDZIAŁ W WOJNIE OBRONNEJ 1939 r., MEDALEM ZWYCIĘSTWA I WOLNOŚCI, KRZYŻEM PARTYZANCKIM.

URODZONY W ŻURAWICZKACH W 1914 R. SYN JANA I ZOFII Z DOMU KUREK. ZMARŁ W 1993 R.. SPOCZYWA NA CMENTARZU W WÓLCE PĘKIŃSKIEJ.   

Następnie odbyła się koncelebrowana przez Jego ekscelencję ks. bpa Edwarda Białogłowskiego – sufragana rzeszowskiego, ks. dziekana Zenona Ruchlewicza oraz proboszcza parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Żurawiczkach, ojca Z. Makowieckiego msza święta z udziałem przyjaciół i członków rodziny płk. Szczepańskiego – żony Marii, syna Antoniego, córki Małgorzaty Wajdy z rodzinami, dzieci i młodzieży Zespołu Szkół, nauczycieli, wychowawców, dyrektorów szkół z całej gminy, proboszczów sąsiednich parafii, mieszkańców wsi Żurawiczki, przedstawicieli Kuratorium Oświaty, delegacji Zarządu Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, delegacji Wojska Polskiego, przedstawicieli władz samorządowych i wojewódzkich, a także z udziałem pracowników IPN – u oraz Orkiestry OSP w Zarzeczu.

…Kiedy patrzyłam w czasie mszy na podtrzymywane przez „osrebrzonych siwizną” żołnierzy AK sztandary pocztów, odczuwałam ich lekkie drżenie, może z powodu tego październikowego zimna, a może właśnie z poczucia tej chwili przypominającej, że kiedyś stali tak w czasie odprawy, jako młodzi chłopcy z małymi chorągiewkami, gotowi spełnić każdy rozkaz swojego dowódcy…

Dalsze obchody uroczystości poświęconej ku czci płk. W. Szczepańskiego przeniesione zostały do Zespołu Szkół im. Św. Brata Alberta w Żurawiczkach. Tu nastąpiło odsłonięcie tablicy przez żonę pułkownika – panią Marię Szczepańską i poświęcenie przez ks. biskupa E. Białogłowskiego. Odczytanie treści tablicy przez samą jej autorkę - prof. Janinę Marciak – Kozłowską – inicjatora uroczystości i „niestrudzonego orędownika” (jak ją nazwała p. dyrektor T. Pieniążek w słowie powitalnym) oraz złożenie wieńców i kwiatów przez przedstawicieli władz i oświaty zakończyło kolejną część jakże wzniosłego święta.

Zanim głos oddano dzieciom i młodzieży naszej szkoły, nastąpiły wystąpienia i przemówienia, najpierw p. M. Wajdy - córki pułkownika, później prezesa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej o. w Jarosławiu – Zbigniewa Brincken’a, przedstawiciela Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej o. w Rzeszowie, prezesa Zarządu Okręgu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Stanisława Micały oraz przedstawiciela Kuratorium Oświaty – pana Jerzego Cyprysia. Następnie pani dyrektor Zespołu Szkół w Żurawiczkach zaprosiła wszystkich zgromadzonych gości do obejrzenia wystawy autorstwa pani mgr Agaty Woźniak – Niemkiewicz, poświęconej działalności płk. Wojciecha Szczepańskiego oraz wpisania się do księgi pamiątkowej. 

Program artystyczny przygotowany przez koleżanki polonistki kończył oficjalną część uroczystości poświęconej płk. W. Szczepańskiemu. Warto tu wspomnieć o roli, jaką spełniła młodzież i dzieci szkoły w Żurawiczkach. Swoją nienaganną postawą i ogromnym poczuciem ważności oraz powagi chwili, udowodnili, iż słowo „patriotyzm” nie jest tylko pustym słowem, że oni, tak jak ci żołnierze stojący na warcie, też potrafią i nie zapomną… A te czerwienią spływające róże, ofiarowane z wdzięczności weteranom wojny, niech będą wspomnieniem śpiewanej w czasie programu przez najmłodszą uczestniczkę pieśni, niosącej powiew polskości – „bo najpiękniejsze są polskie kwiaty, w ich zapachu, urodzie jest Polska”… 

Po programie artystycznym zebrani goście zaproszeni zostali na wspólny obiad, podczas którego wspomnieniom nie było końca.

A oto fragmenty zasłyszanych „strzępów” wspomnień…

- …„Nikt wtedy we wsi nie wiedział, że Szczepański był w więzieniu! Tu każdy mówił o jego wyjazdach po nauki do Warszawy.” – opowiada w rozmowie jeden z najstarszych mieszkańców Żurawiczek Józef Dziad, dobrze znający w latach okupacji Wojciecha Szczepańskiego.

- A pamiętasz, Józek, kiedy Wojtek w ukryciu, do późnych godzin nocnych, z bronią czekał na tej przydrożnej lipie na tego Niemca?!... On, by go wtedy zabił, taki był zawzięty! – odpowiada inny świadek tamtych czasów…

Takich historii można by długu, długo słuchać…

 

W tym miejscu pozwolę sobie na kilka osobistych refleksji. Myślę, że od tej pory miesiąc październik przynosił będzie podwójne dla mieszkańców Żurawiczek święto – wspomniany na początku Dzień Papieski oraz Dzień narodzin dla społeczności wsi wielkiego Polaka - patrioty.

Nie sposób pominąć rodzącego się w duszy porównania, miesiąc październik jest przecież miesiącem Maryjnym, miesiącem różańca… „Jak paciorki różańca przesuwają się chwile, nasze smutki, radości i blaski…” słyszę do dziś śpiewaną przez moją mamę pieśń…

Dla mnie życie Wojciecha Szczepańskiego było jak ciągle odmawiany różaniec. Dni jego narodzin, zaślubin z panią Marią to tajemnice radosne, dzień podjęcia nauki w Korpusie Kadetów w Rawiczu i później w Szkole Podchorążych w Ostrowie – Komorowo wydawać by się mogły jak paciorki tajemnicy światła. A kiedy pułkownik zostaje aresztowany przez WUB w Krakowie i tam poddany bestialskiemu torturowaniu, czyż nie jest to bolesna tajemnica jego życia? I kończące jego życie, długo wyczekane chwalebne „zmartwychwstanie” do nowego życia w wolnej Polsce. Do tych „chwalebnych paciorków” także przyczyniliśmy się i my, dzięki którym postać płk. Wojciecha Szczepańskiego nie pozostanie zapomniana.   

mgr Wioleta Drabik - Wąsacz