ZEBRA

indyk w maladze przyprawiony estragonem
wyborny faszerowany mintaj smakowite
tymbaliki z drobiu owoce morza białe wino
szampan wódka i whiskacz

a nie jak ta hołota pijąca wodę brzozową
czy denaturat w pobliżu kolejowego nasypu
gnieżdżąca się po kanałach ciepłowniczych
umierająca w zaspie śnieżnej z wyziębienia

wiosną w pierwszym słońcu wygrzewają się
zrzucając z siebie skorupę ubrań
susząc trupioblade strupy roznoszą wszy

widzę ich przejeżdżając intercity jak leżą
zdegradowani do poziomu równi pochyłej
nie pomógłby nawet wszyty esperal
co najwyżej kontrolowany odstrzał zwierząt



 

 

 


 

 

 

Index wierszy