Zbieractwo

Ten brak higieny wynika z fascynacji Diogenesem
z Synopy nie jest zaś synonimem bezdomnego nędzarza
któremu wszystko się przydaje

Stara mawiała że prawdziwego brudu nie widać
tego co się nosi w obrzydliwym pełnego zła i braku empatii
charakterze

Była dobra w samoograniczeniu własnej przestrzeni życiowej
sterty książek zapchlonych szmat do samego sufitu rupieci
resztki jedzenia

Dokarmiała zimą koty wałęsające się pod balkonem
latem wszechogarniający fetor i zgrzytanie zębów zbierało
nas na wymioty

By nie śmierdziało zrobiliśmy jej to co dobry Bóg zrobił
Sodomie i Gomorze o której wspominano na lekcjach religii

 




 

 

Index wierszy