wizja boga
wiesz nic w życiu nie osiągnąłem.
pasażer autobusu odwraca się
od mnie z niesmakiem, pachnę
dla niego moczem...
mówi do mnie że szczaną wali.
jest wigilia dostałem ochłap
poranny w postaci przesłodzonej kawy
i stęchłej ryby bo tam też ludzie
pracują i śpieszą się na
własną wilie.
caritas to takie miejsce
miłosierdzia rzeczonego
czy oglądałeś sztukę
w Krakowie, pt. Przypadek Pekosińskiego ?
tam jest taka scena której nie
widziałem idzie Pekosiński
z pustą flaszką koło
zamojskiej katedry,
trzeba tobie wiedzieć
że pan Pekosiński
to dziecko zamojszczyzny.
trzyma w dłoni flaszkę
a na głowie ma koronę cierniową
tego dnia tak się czułem właśnie,
szedłem na szafot śmierdziałem moczem
wszystkie drzwi zamknięte są przed mną
idę ulicą opuszczam gościnne miasto
wasze gościnne progi widzę drzewo
oto ja i moje przeznaczenie.
2002-10-29