Wiersz asertywny

Chcę tobie opowiedzieć o obrazach w muzeum
oprowadzić po lustrzanych salach w asymetrii
pokazać harmonię

Tam gdzie Picasso jaskrawymi kolorami opisywał
swoją starość i własną niemoc nadając stygmatu
ostatnim autoportretom

Przywracając w sobie utracone dziecko które
towarzyszyło mu przy łożu śmierci zdradzając
sekrety młodości w sentencji

Wspominał Georgesa Braque'a i czas w którym
wiódł pieskie życie gdy zabiegał o jego względy
jak o względy kochanki

Zazdrościł mu martwych natur które on wymyślił
wcześniej w geometrii sześcianu Pamiętał jego
słowa

- Hołdem dla artysty jest gdy go okradają
Śmieją się i urągają prorokom awangardy
podniebnych lotów piewcom górskich szlaków



 

 

 


 

 

 

Index wierszy