w łóżku szpitalnym

alik powiedział że mijają epoki i ludzie
wszystko kończy się na zlodowaceniu
a alter ego pozostaje wciąż żywe

gdy będę wsiadał do rakiety bym pamiętał
hologramową łąkę i to że drugi odrodzi się
jak z popiołów feniks

teraźniejszość podobna jest do przyszłości
ona też już była wszystko jest nurkowaniem
zostaje tylko fizjologia wstydliwa

powstaje alik z alika nieunikniony los
odwrócony i pajęczyna



 

 

 


 

 

 

Index wierszy