Truposznica

Szwendają się gołębie na kwadracie
Rynku Wielkiego w Zamościu
upierzone barwą popielatą tupią nieustannie
mimo niedowładu nóżek

ci weterani czyśćca żebrzący
okruchów wybawienia szara proza życia
są bez zapotrzebowania rynkowego
(dinozaury latające szczury)
tylko paskudzą odchodami patio

w przeciwieństwie do swoich wyniosłych
pobratymców w lśniącej bieli
symbolu czystości i romantycznych wzruszeń
których przodek z bliskiego wschodu
„przyniósł na arkę Noemu pierwszą oznakę
suchego lądu”

Heimkehr (Powrót)

Nie rzucaj ptaszka w ogień mówi dziecko
na stosie w środku płomieni globus
w Chorzelach
żydowsko-polska rasa podludzi ze wschodu
stanowi zagrożenie dla świata
dumy i wartości

Trzeba przygotować odpowiednie podłoże
dla pojazdów z Treblinki
stworzyć dobry grunt pod nawożenie
ludzkimi prochami trawników

 

 



 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Index wierszy