Trupieć

Odwagi!

Wszyscy na własnym pogrzebie
będą mieć ręce zimne i sztywne jak kłody
lub pień drzewa
a trupio blada cera przypomni
żyjącym użytkownikom
obuwia JM Weston

O niegdysiejszej świetności
skrojonej na miarę figur woskowych
Madame Tussaud w Londynie
tych co dawno stracili
własne głowy

Na „najdłuższą drogę”
ze względów oszczędnościowych
nałożą wam trumniaki
buty jak tektura
W drodze do kwatery
zagrają „Marsz pogrzebowy”
Fryderyka Chopina
lub coś w podobnym stylu

A później już tylko nuda
leżakowanie w pozycji horyzontalnej
i odleżyny

 

 

 

 


 

 

Index wierszy