TENS

Mimozy

Niech inni budują zdobywają odkrywają nowe lądy
uzależnienie od endorfin nazwą wzniosłą miłością
która w źrenicach zaiskrzy i doda skrzydeł

Tak jak napój energetyczny Redbull który wypiłem
przejeżdżając granicę stanu Tennessee mijając pola
bawełny hodowle bydła i trzody chlewnej

Tu płonęły krzyże Ku Klux Klanu hegemonią białych
w niewidzialnym cesarstwie błyskawic i gromu
z wielkim czarownikiem na czele z tytanami

Olbrzymami cyklopami wyrosłymi na genetycznie
zmodyfikowanej kukurydzy i soi mających
w nienawiści złotozębych Murzynów z Memphis
co chylą miasto ku upadkowi

Co to Wprost cu-do-wnie Re-we-la psują czysty
amerykanizm tworzą muzyczny Crunk krzykliwy
od pijanych dzieciaków które handlują dragami



 

 

 


 

 

 

Index wierszy