Syn Człowieczy

Wybywam stąd
podobnie jak ten osierocony wiersz
w obłokach niebieskich
nikomu nie potrzebny
który od pierwszego zdania
początku frazy a jednocześnie
jej końca
zniknie bezpowrotnie

Niebawem
przenoszę się na stałe
do noclegowni św. brata Alberta
przestrzeni stworzonej
jako azyl dla tych
co nie posiadają swojego
stałego miejsca zamieszkania

Ponoć „sukces ma wielu ojców
a porażka jest sierotą”
wszystko będzie się liczyć
w przyszłej biografii
że żyłem rozkwitłem a następnie
zgasłem

Gdy odniósłbym sukces
z pewnością wyrównałbym rachunki
krzywd
jak Hitler malarz
niespełniony artysta bezdomny
którego buty nie miały
podeszwy

Więc zapobiegliwie
w trosce o przyszłość módlcie się
bym nie odniósł
żadnego sukcesu
nic bardziej muchy nie przyciąga
do gówna

Jak człowiek który
zaczyna być znany i rozpoznawany
publicznie
wiedzą to wszystko z autopsji
gnidy internetowe
szuje z realu

 

 

 

 



 

 

Index wierszy