Spoiwo

Pierwsze kroki na sztucznym lodowisku
W grudniowym słońcu na tafli rynku
Szybki Lopez protagonistka nie pije
alkoholu od dwudziestu lat

Śmiga na łyżwach pośród tych co robią
piruety przy brzegu lśnią wesołe
białe grzebienie szkliste nenufary
a w oddali dwa szczyty

Można zaliczyć jeden upadek i jedno
niegroźne czołowe zderzenie tu gdzie
wirujący tłum chciałbym móc





 

 

 


 

 

 

Index wierszy