Ruchander                           

                                                       Ireneuszowi Z

Czy lubisz Irku gwałcić staruszki?
zamiast pieścić stopy żonie którą wyrzuciłeś
z domu wraz z dzieckiem zimą
Jesteś wolny możesz robić co chcesz
nikt ci nad głową nie stoi nie jęczy o kasę
koledzy się nie śmieją że poślubiłeś kaszalota
Teraz co dnia możesz pić berbeluchę
i dostawać ślinotoku na myśl o każdej burej suce
co rozkłada swoje nogi

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Index wierszy