Rosz Haszana

Elohim stwórco pierwszego Ziemianina,
który powstał dzięki twojemu ożywczemu tchnieniu,
i miał na imię Adam.
Niech się zacznie Nowy Rok w środę ósmego września,
ten miesiąc, to dobry czas na rozpoczęcie dnia sądu.
Przemianę widzenia siebie i świata,
by zawrócić ze ścieżki starych obalonych „bożków”,
których miejsce zajęły nowe idole,
co mówią o twej miłości, lecz ku tobie nie wiodą,
bo nie czynią „odpowiedzi” na twoje wezwanie
do powrotu pierwotnej jedności.
Prawdziwego ja, najgłębiej tkwiącego punkcika
niebędącego ukrytym w ubraniu, które przywdziano
oczekując darów, mądrości, mocy.
W dniach trwogi zapisani z imienia w księdze
nasłuchują dźwięków szofaru, budzą się z katatonii,
by wspomnieć swego Stwórcę, który trwa w ukryciu.

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Index wierszy