Redukcja szkód

I

Wspólność

Połykam chmurę i wypluwam mgłę tak też będą robić moje dzieci
bo niedaleko pada jabłko od jabłoni
w tej części miasta jest wielu ludzi w potrzebie
popyt generuje podaż więc płynie szerokim strumieniem produkt
biednych rolników z obrębu złotego półksiężyca
dzięki uprawie mają co jeść

My zaś symultanicznie walczymy z producentami
trwa starannie wyreżyserowany kontredans
możemy pochwalić się osiągnięciami nie naruszając interesów
narkobiznesu

Gładko funkcjonuje system śmierć przychodzi kiedy chce
nie ma żadnego terminarza spójrzmy prawdzie w oczy tu się umiera
trzeba stworzyć dostęp do sterylnych igieł
uprawomocnić przyjazne sidła pochwycić jak największą ilość
uzależnionych

II

Identyczność

Jesteśmy świadkami rewolucji jak u czcicieli czarnego słońca
wyłaniającego się z ciemności
nauka wzięła górę nad legendami religijnymi
uśmierciliśmy źródło wszelkiego zła Boga urojonego
decyzje należy podejmować gdy są oparte na dowodach naukowych
sprawić aby ludzie pokochali stan zniewolenia

Postęp wymaga ujednolicenia
nigdy nie odkładaj do jutra przyjemności którą możesz mieć dzisiaj
zmieniając stary model na nowy
robiąc zakupy produktów wyróżniających się wśród podobnych
warunkujących przeświadczenie że jestem wolny
i żyję cudownym życiem przedstawionym w reklamie
wyposażenia

kropla wody drąży kamień prostą nieskomplikowaną historią
budzi emocje nikt nie chce znosić trudów życia
różnić się od obowiązującej estetyki

III

Stabilność

Trzeba bronić zdobytych przyczółków
powiększać stan posiadania reedukując w rezerwatach niedobitki
znajdować się we wszystkich punktach jednocześnie
dotrzeć do dziesiątego wymiaru

bogowie przed którymi dotąd klęczano zostali zdetronizowani
stary porządek runął
a nowy się w pełni nie wykształcił w rzeczywistości płaszczaków
runy znaki chwały poniżej trzeciego wymiaru

 

 

 

 

 

 

Index wierszy