PIEŚNI TRUBADURÓW
'wszelakiej maści doktorom,
Koziorowskim, etc.'
Obaczy się to i owo nim pójdzie w dym w zaparte
bo pieczone jabłka w ogniu rumiane są smaczne
Myśl wolna wolno popłynie przez zielone prerie
Super Mario Bros godzilla ostatni z trubadurów
swawolny Dyzio Pepe Lopez czy jak mu tam na imię?
Hydraulik mistrz słowa Bo 'hydraulicy wykonują
kawał dobrej roboty Podtrzymują przepływ gówna'
Przelatują wasze rozpalone żony nie czytają im
nudnych wierszy z dnia codziennego od mielonego
Dla nich miłość jest jak Wenus z Milo
letnia kanikuła skwar piesek przydrożny rżnący suczkę
w sezonie ogórkowym chwilowy zastój i zawrót głowy
Wszystko zapuszcza żurawia gdy jesteście w pracy
i was nie ma to właśnie ich oczekuje gorące ciało
Dla niepoznaki idą w zaparte przecząc wszystkiemu
gdy nocą śnicie o potędze sen wielkiego króla Koopa
z podziemnej krainy Dinohattan białych kołnierzyków
sen z dolnego Manhattanu Lecz gówno wszędzie jest
takie samo A żony przez monterów dobrze są dymane