Opowieści Zanzibarskie

„Zasmakuj każdy kęs I doceń każdą chwilę”

Freddie Mercury

wyśniłem tobie w dzieciństwie białe piaski
koralowej wyspy cynamonowej pośród zapachu
wonnych kwiatów gdy zmienia się poczucie
czasu

można dostać się tu na korzenną wyspę promem
„latający koń” łajba należy do zaprzyjaźnionego
hindusa

gdzie świat glinianych chat jest pokryty liśćmi palm
kokosowych gdzieś pośród licznych plantacji
goździkowca i piaszczystych plaż nocą anektowanych
przez wielkie kraby

turkusowe wody oceanu dobrze schłodzone
piwo „kilimanjaro” to wszystko co przywołuje raj
na ziemi pośród raf koralowych i nieba które
wielością gwiazd przelatujących spełnia marzenia

wąskie ulice kamiennego miasta biel wapieni
drzwi otwierające się do wewnątrz mające imiona
odmienne czarna królowa fatima i jej nieistniejący
pałac z białego koralu

późniejsze zwierzchnictwo portugalczyków
których wypędził sułtan omanu a ich brytyjczycy
królestwo krabów mieszają się epoki rasy i kultury
lśnią fasady sułtańskich pałaców

fasady budynków są jak twarze ludzi co dawno
odeszli lub odejdą dom dolny dom górny
wszyscy zmierzają do raju

ja muszę zejść niżej po pozostałych towarzyszy
z czarnego lądu których przywiedziono na targ
niewolników o skórze koloru hebanu


 

 

 


 

 

 

Index wierszy