ONOMATOPEJA

Świat jest piękny ziemia się kręci
w aromatycznych liściach herbaty
słońce tętni pośród ulicznego gwaru
Pekin przypomina słonecznik

Chciałbym się odnaleźć jeszcze raz
dotrzeć tam gdzie byłem kiedyś
Pośród babiego lata w cieniu ogrodu
w którym liście drzew nabierały
koloru ochry cynobru i złotego ugru

A zima znaczyła fasady domów
niebieską bielą świeżego śniegu
Otulając obraz ciepłym rytmem
ruchu w miejskim pejzażu

Chlorowodorek tramadolu to metoda
na przejście kilku metrów w znośnym
odczuciu Przez dźwiękonaśladowczą
szeroką skale głosu doznając
intensywnego bólu




 

 

 


 

 

 

Index wierszy