Okres permu
przejdę przez wąwozy dłońmi dotknę glin marglistych
zobaczę szczątki szkieletów odciśniętych w wapieniu
małży i koralowców czteropromiennych wymarłych
z końcem permu który był czasem wielkich wymierań
fauny i flory
poczuję smak czarnoziemu na brzegach lasu pod głogiem
z owoców zrobiłbym wino ono może przyniosłoby ulgę
w bólach stawowych i kostnych bez skutków ubocznych
nie wiem czy dożyję czasu wielkiej wojny kiedy azja
zderzy się z europą i przeminie tysiące istnień
nastąpią po niej kataklizmy geologiczne po nich
jeszcze raz przyjdę w jednej z wcześniejszych form
dotknę żywych i umarłych