Niepylak apollo

mieszkam na piarżyskach
gdzie kamień przy kamieniu
w pobliżu rozchodnik wielki
się nim pożywiałem
będąc gąsienicą
moja uroda to przekleństwo
w dniu wczorajszym
o mało co bym nie zapłacił
życiem za bycie pięknym
i został odłowiony
przez kolekcjonera motyli
miłośnika szkiełka i oka
który dokonałby na mnie
preparacji utrwalając ulotną
moją powierzchowność
umieścił w gablocie
by cieszyć oko






 



 

 

 

Index wierszy