MURALES
Zmapujmy wzgórza odbicie alabastrowe wybrzeża
poszybujmy w chmury Odnajdźmy wschód i zachód
dosłownie lub w przenośni Wyzwólmy moc nomadów
Przerzućmy uśmiech ponad spacerującego flâneura
podziwiającego witryny pasaży handlowych miasta
Przestrzeń prążkowaną w strukturze drzewa
w której nie ma centrum ani punktów jest tylko
linia kłączy ponad filistrów Evviva l'arte!
Pójdźmy dalej niż przestrzeń podzielona murami
granicami wyznaczającymi trakty tras bitumicznych
lub nawierzchni z szutry w eko- trajektorii
Trajektorii słońca na nieboskłonie Lotu pocisku
Gdzie kamienie labiryntu tworzą kopiec termitów
W kształcie ślimacznicy Świętych pochodów
do centrów handlowych Lub pośród dźwięku cykad
z głodu umierają na wybrzeżu kości słoniowej
w efekcie domina nikną wierząc deterministycznie
efektowi motyla
Odchodzą żeby umrzeć na cmentarzysku słoni
koło jeziora Wiktorii Wsłuchaj się w swoje ciało
wykonaj gest tajny znak Zacznijmy podróż od
wewnątrz od sutry serca Wielorybiego wnętrza
co przepływa drga trwa zmartwychwstaje