Mały Nicky

cudowne są twoje oczy błyszczące, jak to miasto,
jego diamenty, kokosy, wiara w motyle.
pochodzę z dalekiego południa, weź mnie za rękę,
leć ze mną obdarzę cię mocą latania w przestworzach.

miniemy empire state building, który jest
piorunochronem.

kurczak w panierce z dodatkiem chili, pali w gardło,
piekielna bestia. jestem popeye z kreskówki,
marynarzem o dobrym sercu, ale porywczej naturze,
uwielbiam bójki.

staję w obronie zdziry, tak nazwanej przez tego,
dla którego byliśmy dziełem diabła, idąc za róg,
na lody.


 

 

 


 

 

 

Index wierszy