LID
w układzie lasów podzwrotnikowych
słowo składa się z pierwiastków ze składu
symbiotycznych sfer chłodnego olbrzyma
i białego karła tam nad głową pośród pulsarów
efemeryd
tu jednodniowy jętek majowy wybrzmiewa
własną uskrzydloną pieśń trudno powiedzieć
czy wie że następny dzień nie będzie już
do niego należał
pozostanie po nimfach z ostatnich stadiów
larwalnych tylko wylinka pamięć cyklu
jak ubrania wysłużone przez diapauzę
trudno w istocie jest się hibernować
przeminie susza chłody brak pożywienia
wysokie temperatury w lecie
dotkliwe jest tu tylko osamotnienie
chujnią jest umierać
śmierć staje się powolnym lub nagłym
zasypianiem po zwycięskiej walce po której
miało być spełnienie z pokolenia na pokolenie
przed narodzeniem nam przyobiecane