LATO (Telikowi i innym)

Przestrzeń pagórków łagodnym stokiem południowym
zgina w pałąk swój grzbiet Słońce wzeszło
górując w południa zenicie Światłolubne
słoneczniki alabastrowe ku słońcu odwrócone
Zawsze tyłem do północy ..................
Galopujący byk ten z podświadomości lub akwaforty
Pabla Picassa Tratuje źdźbła traw Przybliża noc
półmrok północ a potem dochodzi do kidnapingu
następuje świt Nieustający cykl dnia i nocy

A Telik pisze że 'Niebo to jednak studnia'
Mano wierzy w księżniczki i dobre smoki Może
i w delfiny któż to wie? - Wyrocznia delficka
w oparach dymu okrywającego przyszłość pisaną
nam w gwiazdach lub brzuchu delfina
Śmierć powoduje smutek wiec wybieramy życie
i czas odmierzony przez zegary w kwadrach
na wyczucie Lodowce Patagońskie pozostają
tylko w myślach

Gwiazda Polarna znajduje się niemal dokładnie
nad biegunem północnym W morzu konik morski
powiedziałby o tym to i owo po usłyszeniu
że jest ocalenie Islero byk który zabił
sławnego torreadora Manolete przemienia się
w Lamborghini i mknie mokrą szosą

Księżyc rozpruwa Brzuch delfina przez lustro
studni dalekie echa wędrówek Człowiek przystanął
przy oknie bo wszystko co żyje tu rośnie ukośnie
Moczy łeb w fontannie wierzy w powstanie
Śniąc gałązki jabłoni w sadzie
Między teraz a wtedy gdy spotkania mogłyby
mieć miejsce I wybrzmiewać iskrząc ogniskiem
eksplorując postscriptum Patrząc na cud
życia i nieodzowną śmierć z dna oka

 


 

 


 

 

 

Index wierszy