Jehowa

nie zasmucałam w młodości swojego pana
choć bywałam krnąbrna i ciekawa świata
teraz z trudem przemieszczam się za pomocą
dwóch kul

azymut to ruch wskazówek zegara
badam pismo święte to księga nad księgami
czytam wnikliwie grunt pod nogami
nie nadużywam jego imienia mimo że nad inne
stawiam imiona

mam w cichości nadzieję że w przyszłym życiu
ten dopust boży mi wszystko wynagrodzi
będę przyjęta do zastępów sług co porzucą swoje
kule

i podobna do żyda wiecznego tułacza co oglądał
troski i radości innych ludzi nim przestał się tułać
spoczął na zielonej niwie i był z nim po imieniu
które jest dziwne jak proste zdumienie


 

 

 


 

 

 

Index wierszy