Ipsylon

dla Larrego Fishera

z kobietą o cerze białej jak pszenny opłatek
bahama yellow wzgórze i podwzgórze układ
limbiczny serie hologramów hello!

czytam z chmur piosenki za 10 centów
kręcę kołem fortuny śpiewam o tym że tu
już istniałem w eklektyzmie charmant

pośród krzyku szeptu i jęków
elektrowstrząsów wystrzałów z armat
nadpobudliwości psychoruchowej

jak struś pędziwiatr chcą mnie zabić świat
jest pełen niegodziwości i wszystko co dobre
staje się w nim niszowe

więc odwalam swój road runner show
kosmiczny reality show wyjąc z głowy i duszy
jak zbity pies i nic nie powstaje górnolotnego




 

 

 


 

 

 

Index wierszy