HIGH - LIFE

nie milkną modlitwy zapisane w świętych księgach
fałszywi mędrcy naśladują naukę pięciu filarów
w drodze prowadzącej do wodopoju opodal góry
rozbrzmiewają dźwięcznie litery alfabetu złote
zgłoski wirują linią górną przy dźwiękach orkiestry

golgota i auschwitz błogosławiony jest księżyc
i gwiazdy cycate na dyskotece oświęcimskiej laski
poświęcone bogu rozpusty jak i prawa przed którym
pada się na twarz w karmelu w misterium odwiecznej
trójcy gdzie brama niebios jest znacznie dalej
niż góra karmel położona koło hajfy w palestynie

w środku obłoku w gorejącym krzaku pomiędzy
pierwszym potopem a drugim perspektywa obiecanej
ziemi pośród nowych proroków z nowego świata
patrona królestwa abisynii legendarnego pogromcy
smoka urodzić się w czepku poznać smak kebabu
z wielbłąda i kawy po turecku w tureckiej łaźni
mieć kompas obumrzeć urodzić się po raz drugi

śpieszyć się powoli do przodu prąc w podróży



 

 

 


 

 

 

Index wierszy