Hasib odwiedza rajskie Hurysy

Hasib wierzy w hegemonię potęgę wojny
Mówi że to kwestia przetrwania naszej rasy
Ropa się kończy a z bogactw zostanie
tylko kwarc

Wierzy że Bóg jedyny zabierze go i jego
towarzyszy do raju Jeżeli się im nie uda
To co miałoby się udać Tak mu powiedział
nauczyciel Mohammed a nauczycielowi
powiedział sam Bóg

Ci co ich wysłali nie wierzą w żadnego
boga Bo to tylko idea By ją można było
włożyć między bajki i równie dobrze
ulicy sprzedać jak Harry'ego Pottera

Potrzeba ukrócić zabawę trzymających się
za rączkę pedziów w Soho przytemperować
świat niemoralny Lecz ciężarówka dynamitu
nie wystarczy



 

 


 

 

 

Index wierszy