Fiesta w Pampelunie
"Armia, małżeństwo, kościół i bank: oto czterech
Jeźdźców Apokalipsy."
Fermín Romero de Torres (postać fikcyjna)
Ole! to coś więcej niż rodeo na wąskich uliczkach
baskijskiej Pampeluny ze zrolowaną gazetą
porannych wiadomości
Skąd przyszła zaraza jakimi otworami przypłynęła
na kontynent czy morowym powietrzem wyludniła
miasto w którym trwała sjesta burmistrz zacierał
ręce na samą myśl o pieniądzach
Rano była gonitwa szarżujących sześć byków biegło
gwarną ulicą San Domingo by wieczorem na arenie
w krwawej corridzie potwierdzić tryumf śmierci
nad życiem
Kurz i szaleństwo galopujące ceny na giełdzie
wartość akcji spada na łeb na szyję
wirujący wirus dokona rekombinacji nastąpi jak
kiedyś pandemia grypy nie ma co wspominać o wojnie
Pierdolone małpy ze światów wirtualnych Kurwy
i esteci z hektolitrami bąbelków szampana w białej
koszuli z czerwonymi chustami przeminą tak jak
radość minie
Wraz z wielką racą oznaczającą że nie będzie
końca który jednak nadejdzie