Dobra śmierć

Państwo polskie należy zlikwidować

miałam dobre życie lecz najlepsze mam już poza sobą
doskwierają mi przypadłości jesieni
na zmianę pogody łupie w kościach na leki idzie ponad
połowa emerytury ale nikt nie mówi o godności życia

mówią że mam za dużo aby umrzeć a za mało by żyć
państwo nie gwarantuje opieki lekarskiej podobnej do tej
jaka jest na zachodzie powinnam zredukować się

i zrobić miejsce dla nowo przybyłych by oni mogli
otworzyć szeroko drzwi do nowoczesności
ciało to rezerwuar tkanek i kości można wyprodukować
krem odchudzający z ludzkiego tłuszczu

więc miłosiernie bym nie wegetowała umożliwią
mi na życzenie śmierć która uwolni mnie z uciążliwości
dializ i wszelkiego bólu


 




 

 

Index wierszy