Cyrk Słońca

Saltimbanco

To jest esencja kosmopolitycznej metropolii,
na początku adadżio. Siła i giętkość,
równowaga i gracja,
wyśpiewana w uniwersalnym języku;
matka, ojciec i dziecko -
ta część zaczyna się narodzinami
a kończy śmiercią
.

Król został poczęty
na przeciwległym południowym cyplu,
minęły ponure dekady wszędzie widać zmiany,
ale mieszkańcy z północnej części Bronxu
ukrytej w zieleni,
zwróconej do rzeki Hudson Riverdale
nadal nie chcą tego stygmatu.

Zasiadł na fotelu, pierwszy nawijacz
mistrz beatbox’u
poważany przez twardych graczy
z ulicy czarnych braci,
tancerzy breakdance, z „chińskich masztów”,
na których dokonują skoków i obrotów,
pokazu żonglerki i ekwilibrystyki
podniebnego lotu.

Słychać bębny,
to nadchodzą kawalerzyści, obrońcy
- epoletników krasnoskrzydłych.

Zatańcz z parasolem na linie w różowych
baletkach, niech zrobi się gorąco
i przemówi do nas dżungla,
by stare kości poczuły większą ekstazę
niż po trafieniu w lotto wszystkich
typowanych kuleczek.

Znalazłem swój raj na ziemi w bungalowie
pośród poławiaczy małży,
jazdy na rowerze w parku, gdy drzewa
tonęły w mgle.

Zatańcz argentyński taniec,
na tej rosyjskiej huśtawce wykonaj skok
wraz z tymi co śpią pod mostami
i wychodzą na prostą, aby cieszyć się życiem.
W krainie emigrantów Mała Italia, w której
prawdziwe włoskie jedzenie.


 




 

 

Index wierszy