Cykady
mam wspaniały widok słychać miriady cykad
letnimi wieczorami one odbywają gody a po
złożeniu jaj masowo giną użyźniając świat roślin
odżywczym azotem z chitynowych powłok
z doczesnych pozostałości bo w przyrodzie nic
ponoć nie ginie ma swój czas i miejsce
larwy wgłąb do korzeni liniejąc przechodzą
pięć stadiów rozwoju by umrzeć w wieku
sędziwego matuzalem z księgi rodzaju by
odżywiać się sokami z drzewa i przeobrazić
w końcu przy drugich narodzinach porzucając
starą powłokę zamykając cykl życia