Bez śladu

Ci którzy zniknęli bez śladu
wojowniczy górale z Kurdystanu
w wąwozach wypasający stada owiec
mieszkańcy bogatego w naftę
Kirkuku i Chanakinu

Ci którzy zniknęli bez śladu
posnęli na wezgłowiu
po nieustającym
dwudziestoczterogodzinnym
katowaniu wyrywaniu paznokci
miażdżeniu jąder rażeniu prądem

Ci którzy zniknęli bez śladu
spędzeni na murawę Estadio
Nacional gdy pokazywano na bieżni
jak to się robi u nas
tym osadzonym na trybunach

Ci którzy zniknęli bez śladu
po masakrze na placu Bramy
Niebiańskiego Spokoju
podobnie jak ćwiczący Falun Gong
skończyli w obozie pracy

Ci którzy zniknęli bez śladu
poznawali na własnej skórze
co oznacza scjentyzm
nauka o wąskim rozumieniu

Ci którzy zniknęli bez śladu
poczuli ciało pokryte pęcherzami
włosy zlepione krwią i ropą
bezmiar nieszczęść
dotykalną samotność w ogromnej
ponadludzkiej skali

A życie dalej się toczy
nad głowami krąży wielki kondor
niepodzielnie władający
obszarem nieba powietrza
wody i gór


 

 

 


 

 

 

Index wierszy