American Dream I I

MALONE

Nie stałam się gwiazdą filmów z gatunku "mainstream"
częścią najnowszej wersji wichrowych wzgórz lub dziewczyną
Jamesa Bonda, wynurzającą się z morza tak jak 40 lat
wcześniej Honey która zbierała muszelki na plaży, by zarobić
na życie.

Co najwyżej Jarmusch wspomni o obłąkanej dziewczynie,
śpiewającej po hiszpańsku, o jasnej cerze nietypowej dla tych
zza południowej granicy, podejmujących najbrudniejsze prace,
których nawet czarni nie chcą wykonywać.

Zatańcz ze mną w nocnej tancbudzie, gdzie tańczą dla klientów
dziewczęta, będę twoją salsą z wędzonym Chile Chipotle,
jeszcze nie jestem gotowa by stąd uciec zostawić nędzę dzielnic,
gdzie smog zasłania wszystko, nim go rozwieje powiew
upalnego wiatru z pustyni Mojave.

Słucham trzeszczącego radia w którym wybrzmiewają funkowe
przebłyski, dynamiczny Santana ze swoją płytą Abraxas,
i patrzę na miasto błyskotek, które u góry. A ja jestem tu, gdzie
moja działka snu, w głowie czarna dziura. "ciśnij swym piorunem
nawet w śmierć" tak bym się obudziła.





 


 

 


 

 

Index wierszy